O zaskakującej wizji rosyjskiej historii politycznej (I)

O

Trwająca już trzeci miesiąc wojna ukraińsko-rosyjska prowokuje do zastanowienia się nad edukacją historyczną Rosjan, którzy wszak masowo popierają decyzję Władimira Putina o przeprowadzeniu na terenie sąsiedniego państwa „operacji specjalnej”. Odpowiedź na pytanie o to, jaką wizję historii Rosji promują rosyjskie placówki wystawiennicze wymaga rozległej analizy, obejmującej ich reprezentatywną część. Nie mogę w tym momencie zaproponować Czytelnikowi całościowego ujęcia tej problematyki. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na niezwykłą i poruszającą wystawę Człowiek i władza w Rosji XIX-XXI w., prezentowaną od prawie dekady w petersburskim Muzeum Historii Politycznej Rosji. Mam przekonanie, że choć na moment podtrzyma ona wiarę w istnienie „innej” Rosji.

W poszukiwaniu klucza do historii politycznej Rosji

Wizytujący Petersburg zagraniczny turysta łatwo ulega oszołomieniu spektakularną urodą północnej stolicy Rosji. Magnetyczny urok zabudowanych kamienicami prospektów, magiczne mosty poprzerzucane nad kanałami, iluminowane pałace – wszystko to wywiera zrazu zbyt silne wrażenie, by zdobyć się na refleksję nad kolejami rosyjskiej historii, choćby tylko tej jej części, w której dominantą był gród nad Newą (od XVIII w. do 1918 r.). Niewiele zmieni w tym względzie nawet bardzo zdyscyplinowane przemierzanie sal wystawowych i skrupulatne zapoznawanie się z kolekcjami licznych w Petersburgu placówek wystawienniczych. Owszem, nieprzebrane zasoby muzealne, dokumentujące bogactwo kultury materialnej i duchowej (nie tylko rosyjskiej), poszerzają horyzonty intelektualne zwiedzających. Trudno jednak powstrzymać się od uwagi, że dają one ledwie wyrywkowe pojęcie o perypetiach dziejowych, będących udziałem Imperium Rosyjskiego i jego mieszkańców.

Słowem, żadna ekspozycja w niezliczonych przybytkach kultury ścisłego centrum (od pałaców, przez muzea sztuk pięknych, muzea specjalistyczne, domy-muzea, po muzea historyczne) nie oferuje syntetycznego spojrzenia na przeszłość. Skory do rozmyślań spacerowicz Newskiego Prospektu odczuje zatem dotkliwie brak drogowskazu czy zasady porządkującej ową plątaninę wydarzeń i procesów, którą nazywamy historią. Czyżby więc rosyjski sfinks miał pozostać nieodgadniony, czyżby tylko wąskie grono zawodowych eksploratorów jego tajemnic miało szansę rozszyfrować niezrozumiały kod przeszłości?

Jest na mapie Petersburga miejsce, które przychodzi w sukurs wszystkim zainteresowanym konstrukcją nośną rosyjskiej budowli, nie zaś jej fasadą. Prawda, również i ono skrywa się pod pięknymi elewacjami połączonych ze sobą dwu kamienic w stylu modernistycznym: willi primabaleriny assoluty teatru cesarskiego Matyldy Krzesińskiej (1872-1971) i willi majętnego filantropa barona Wasilija Brandta (zm. 1924). W pierwszej z nich, secesyjnej perełce architektonicznej, po rewolucji lutowej ulokował się m.in. Piotrogrodzki Komitet Socjalno-Demokratycznej Partii Robotniczej Rosji (bolszewików), a jednym z jej nielegalnych rezydentów pozostawał Władimir Lenin (1870-1924).

Genius loci tego miejsca, usytuowanego obecnie w sąsiedztwie meczetu w dzielnicy piotrogrodzkiej (nieopodal stacji metra Gor’kowskaja), miał widać osobliwe upodobania. Wszelako losy budynku przy ul. Kujbyszewa 2-4 tylko z pozoru mogą wydawać się niezwykłe. W istocie odzwierciedlają one zapętloną historię Rosji w jej dwu odsłonach: przed- i porewolucyjnej. Nie ulega wątpliwości, że burzliwe dzieje lokalizacji czynią  ją „godną” siedzibą Państwowego Muzeum Historii Politycznej Rosji (Государственный музей политической истории России, dalej: MHPR).

Państwowe Muzeum Historii Politycznej Rosji

Jest to bodaj najstarsza w Rosji (i na obszarze postradzieckim) placówka o takim profilu; utworzone w 1917 r. moskiewskie Centralne Muzeum Państwowe Współczesnej Historii Rosji inaczej ukierunkowuje swoje zadania. Formalnie biorąc początki MHPR sięgają października 1919 r., gdy w ogarniętym wojną domową kraju Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich powołała do życia Państwowe Muzeum Rewolucji, które otworzyło swoje podwoje dla zwiedzających kilka lat później we wnętrzach Pałacu Zimowego. Pod dzisiejszy adres – już jako Państwowe Muzeum Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej – placówka trafiła w 1955 r. W latach 1972-1991 utraciła status samodzielnej instytucji, stając się filią moskiewskiego Centralnego Muzeum Rewolucji ZSRR.

Obecną, pozbawioną bezpośredniego odniesienia do „Wielkiego Października” nazwę nosi muzeum od 1992 r. Poza główną siedzibą, gdzie prezentowane są stała ekspozycja, wystawy czasowe i Dziecięce Muzeum Historyczne, muzeum ma dwie filie. W pierwszej z nich, przy ul. Gorochowej 2, mieści się oddział Historii Policji Politycznej i Organów Bezpieczeństwa Państwowego w XIX-XX w.; wybór miejsca nieprzypadkowy: to w tym budynku swoją siedzibę miały instytucje (carskie i bolszewickie) bacznie strzegące ładu ustrojowego. W drugiej, przy ul. Bołotnej 13, znajduje się Dziecięce Centrum Muzealne Wychowania Historycznego.

Oferta MHPR jest nie tylko bardzo rozległa, lecz także „na czasie”, o czym można przekonać się wertując plan wystawienniczy. Jubileuszowy rok 1917 dodatkowo wybijał się pod tym względem i obfitował w ekspozycje i wystawy traktujące o genezie, przebiegu i konsekwencjach zmian ustrojowych symbolizowanych przez rewolucje lutową i październikową. Ich nieodmiennie wysoki poziom wykluczał jakiekolwiek intencje przyczynkarskie; odwrotnie: wydobywanie z magazynów nieznanych dotychczas materiałów i skupienie uwagi na szczególe demonstrowało raczej złożoność opisywanych zjawisk i mnogość możliwych perspektyw w spojrzeniu na kompleks zagadnień etykietowanych jako rewolucja rosyjska.

Nawet zdawkowa charakterystyka aktualnie prezentowanych treści (nie wspominając o planowanych) rozsadziłaby ramy tego tekstu, którego celem jest jedynie omówienie centralnej ekspozycji muzeum, zawierającej wyraźne polityczne przesłanie. Mimo wszystko warto chociaż wymienić dwie najważniejsze (i wciąż prezentowane) ekspozycje: Rewolucja w Rosji. 1917-1922 oraz Epoka radziecka: między utopią a realnością. Pierwsza z nich ukazuje rewolucję rosyjską jako wieloletni proces rozkładu politycznego, kulminujący serią rozłożonych w czasie wydarzeń: antycarskiego powstania w lutym 1917 r., przewrotu politycznego w październiku tegoż roku, wreszcie wojny domowej (oryginalna nomenklatura zachowana). Druga natomiast konfrontuje doktrynę komunistyczną w jej kolejnych odsłonach z rzeczywistością szarego obywatela Kraju Rad; cezurę końcową opowieści wyznacza pieriestrojka. W obu przypadkach koncepcja narracyjna jednakowo daleko odbiega od skłonności demaskatorskich, co od prób apologizowania radzieckiej przeszłości.

Gwoli napomnienia: nie należy ulegać złudzeniu, że pryzmat roku 1917 pozwoli ujrzeć historię Rosji we wszystkich jej wymiarach; podobny redukcjonizm byłby nie do zaakceptowania. Ani Luty ani Październik nie przekreślają bowiem przeszło tysiąca lat największej słowiańskiej wspólnoty politycznej. Wszelako nawet próba zrozumienia samych rewolucji 1917 r. nie może polegać wyłącznie na zgłębianiu krótkiego okresu poprzedzającego je i następującego po nich. Jeśli odrzucić incydentalne objaśnienia upadku rosyjskiej monarchii, a później republiki, to pierwszorzędnego znaczenia nabiera ustalenie pierwotnych źródeł wstrząsów.

W tym ujęciu decydujący wpływ na bieg historii ma nie łańcuch wydarzeń, lecz procesy – zjawiska długiego trwania, trudniejsze do uchwycenia i interpretacji, niejednoznaczne i nie poddające się łatwo szufladkowaniu. Mierzenie się z tak rozumianą historią – historią problemów i dylematów, a nie historią apodyktycznych rozstrzygnięć ferowanych z bezpiecznego dystansu czasowego – oto wyzwanie, jakie stawia przed sobą MHPR w ekspozycji Człowiek i władza w Rosji w XIX-XXI w. (Человек и власть в России в XIX—XXI столетиях). Udostępniona zwiedzającym 20 kwietnia 2013 r. stała się ważnym wydarzeniem w życiu kulturalnym Petersburga, wywołując rezonans także w ogólnorosyjskim świecie muzealnym i zyskując uznanie zagranicy.

Założenia koncepcyjne ekspozycji Człowiek i władza w Rosji w XIX-XXI w.

O tym, jakie intencje przyświecały jej twórcom można wnosić z artykułu programowego opublikowanego przez Aleksandra Kałmykowa, jednego z pracowników MHPR (А. Калмыков, Человек и власть: альтернативная история, «Развитие личности» 2014, № 1, s. 176-189, https://cyberleninka.ru/article/n/chelovek-i-vlast-alternativnaya-istoriya, dostęp: 30.04.2022).

Autorzy koncepcji wystawy wyszli z założenia, iż najwłaściwszym kryterium oceny procesów historycznych jest ich wpływ na poszerzenie/zawężenie przestrzeni ludzkiej wolności oraz poprawę/pogorszenie jakości życia codziennego. Inaczej mówiąc, w centrum zainteresowania winny znajdować się perspektywy rozwoju człowieczeństwa. Podobne podejście – zauważę od razu – tylko z pozoru wydaje się czymś oczywistym. W istocie natomiast rzuca wyzwanie utrwalonemu sposobowi interpretowania historii Rosji z pozycji absolutyzujących racje władzy politycznej, zmierzającej do wzmocnienia struktur państwowych kosztem poddanych/obywateli.

Inicjatorzy wystawy nie zaproponowali bynajmniej narracji na opak, przewartościowującej perspektywę rządzonych kosztem rządzących. Zamiast tego dokonali syntezy, pozwalającej dostrzec w kolejnych etapach rosyjskiej historii spójny proces historyczny, na który składały się antypodyczne elementy ciągłości i radykalnej zmiany. Zgodnie z przyjętą przez pomysłodawców wystawy koncepcją, rozwój cywilizacji rosyjskiej cechowała więc dwoistość nieodwołalnego zerwania z przeszłością i kontynuacji – dwoistość, której nie zdołało podważyć nawet obalenie ładu społeczno-politycznego: czy to w 1917 r., czy to w 1991 r.

Twórcy ekspozycji opowiedzieli się za wizją historii, w której siłą sprawczą są w równym stopniu wybitne jednostki oddziałujące na bieg wydarzeń co zwyczajni przedstawiciele podmiotu zbiorowego. Zarówno wybijające się indywidualności, jak i „szaraczkowie” wycisnęli wszak piętno na historii, choć na różne sposoby. Ci pierwsi głównie poprzez kreowanie idei oraz kształtowanie rzeczywistości; ci drudzy poprzez zbiorowe doświadczenie i wspólny los, czego najlepszy przykład dostarczają pozostałości materialne i dokumenty rodzinne poświadczające udział następujących po sobie pokoleń w życiu społecznym.

Wedle założeń wystawy rezygnacja z przyjęcia optyki któregokolwiek uczestnika przeszłości na rzecz wielogłosowości sprawia, że ekspozycja opowiada różne historie Rosji. Ma to jeszcze inne doniosłe konsekwencje: widz zapoznaje się nie tyle z historią wydarzeniową, ile raczej z historią ludzkich losów rozłożoną w różnych okresach istnienia państwa rosyjskiego. Dzieje kraju zostały ukazane z uwzględnieniem tego, jakie odbicie znajdowały w doli zwykłych ludzi.

Przewodnim motywem ekspozycji – przyznaje w artykule jej współtwórca – jest urzeczywistnianie się w rosyjskiej historii idei obywatelskości. Nie chodzi tu wyłącznie o dostrzeżenie przez władzę polityczną w poddanym obywatela. Chodzi tu także o zdobycie przez tego ostatniego samoświadomości politycznej, tj. nabranie przeświadczenia o niezbywalności praw cywilnych i nieodzowności zagwarantowania przestrzeni wolności indywidualnej. Autorzy wystawy rozumieli, że osiągnięcie tych celów nie jest żadną koniecznością historyczną, bo też demokratyczna alternatywa pozostawała tylko jednym z wariantów rozwoju sytuacji w momentach rosyjskich zapętleń dziejowych.

Słowo „alternatywa” nie padło przypadkiem. Skoro odrzucamy tezę o bezalternatywności przebiegu wydarzeń w przeszłości, znaczenia nabiera postępowanie ludzi czynu, pragnących kształtować swój los. Perspektywy powstania społeczeństwa obywatelskiego w niemałym stopniu zależały od determinacji takich osób. Z kolei wyeksponowanie ich postępowania promuje określony wzór kultury politycznej tu i teraz, a także odbudowuje (kreuje?) pamięć o zapomnianych lub intencjonalnie pomijanych fragmentach historii Rosji.

Ogólna charakterystyka wystawy

Ekspozycja składa się z dwunastu działów. Pierwsze trzy traktują o okresie przedrewolucyjnym, dwa kolejne o rewolucjach 1917 r. i wojnie domowej, następne trzy o stalinizmie, jedna o wojnie, a ostatnie trzy o chruszczowowskiej odwilży, epoce breżniewowskiej i czasach współczesnych, biorących początek od przyjścia do władzy Michaiła Gorbaczowa (ur. 1931). Tematem przewodnim każdego działu są zjawiska polityczne tak różne, jak zmiana ustrojowa, konflikt zbrojny, reformy, rewolucje, liberalizacja lub wzmocnienie opresyjności władzy. Twórcy wystawy opowiedzieli się więc za nader pojemną formułą, mieszczącą w sobie kompleks fenomenów, których badanie należy do różnych subdziedzin nauki historycznej, bynajmniej nie tylko do samej historii politycznej.

Pokusili się także o coś więcej, najpewniej uznawszy, iż nie da się adekwatnie opisać współistniejących ze sobą rzeczywistości rosyjskich XIX i XX w. bez sięgania do instrumentarium nauk społecznych: psychologii ruchów masowych, socjologii przemian społecznych, interdyscyplinarnych studiów nad pamięcią i tożsamością kulturową. Przemierzając kolejne sale MHPR trudno nie wyrazić podziwu dla autorów wystawy za nadzwyczajną umiejętność wplecenia w muzealną opowieść wszystkich tych wątków. Wspomniana wyżej wielogłosowość bohaterów historii zostaje w ten sposób dodatkowo zmultiplikowana dzięki wielości płaszczyzn.

Szczegółowe referowanie całości wystawy, mimo oczywistego waloru informacyjnego, nie wydaje się celowe. Omówienie „radzieckiej” część ekspozycji miałoby sens, gdyby ją odnieść do innych wystaw poświęconych temu okresowi i – zwłaszcza – usytuować w konstelacjach bieżącej rosyjskiej polityki historycznej. Nie podejmuję się tego zadania. Proponuję natomiast zastanowić się nad „przedrewolucyjną” częścią ekspozycji, gdyż to właśnie jej tezy są kluczowe dla ustalenia sensu, nadawanego rokowi 1917. Odpowiedź na pytanie o przyczyny i przebieg (a w jakiejś mierze również konsekwencje) rewolucji wymaga wszak rozstrzygnięcia, czym był rosyjski ancien régime. A precyzyjniej: co stanowiło jego esencję, jakie wyzwania w polityce wewnętrznej sobie stawiał, jak był postrzegany przez swoich poddanych?

Zaproponowana przez MPHR propozycja interpretacyjna zasługuje na uwagę: nie tylko i nawet nie zwłaszcza ze względu na markę instytucji (będącej ekspozyturą Ministerstwa Kultury Federacji Rosyjskiej), choć dla analityków polityki historycznej afiliacje placówek wystawienniczych i reprezentatywność lansowanych przez nie poglądów mają ważkie znaczenie. Główny powód tkwi gdzie indziej: ekspozycja Człowiek i władza w Rosji XIX-XXI w. oferuje wizję przeszłości odzwierciedlającą nadzieje na zmianę imperialnej trajektorii rozwoju państwa rosyjskiego. Wizja ta rzutowała – i rzutuje – także na przyszłość.

Ciąg dalszy nastąpi…

O autorze

Mikołaj Banaszkiewicz

Prawdziwa Rosja - blog rosjoznawczy ukazujący perspektywę historyczną współczesnych zjawisk społeczno-politycznych i kulturowych.

2 komentarze

O przedsięwzięciu

Prawdziwa Rosja - blog rosjoznawczy ukazujący perspektywę historyczną współczesnych zjawisk społeczno-politycznych i kulturowych.

Bądźmy w kontakcie!

kontakt_at_prawdziwarosja.pl